Bez bramkarza też można wygrywać
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas sobotniego pojedynku sparingowego, w którym KP Polonia Bydgoszcz podejmowała KS Łochowo.
W związku z tym, że Szymona Kmiecika zatrzymały sprawy rodzinne a Piotr Świetlik nie zdążył wrócić do Bydgoszczy ze służbowej delegacji, w składzie biało-czerwonych nie było ani jednego nominalnego bramkarza. Trener Korecki musiał ratować się stawiając między słupkami zawodników z pola. W pierwszej połowie dostępu do bramki Polonii bronił człowiek orkiestra - Maciej Plewiński, w kolejnych 45 minutach jego miejsce zajął wszechstronny Patryk Podolski.
Ta sytuacja odbiła się również na grze zawodników pola oraz na samym wyniku spotkania. Na szczęście poloniści stanęli na wysokości zadania i po dwóch trafieniach wracającego na piłkarskie boiska regionu Lucky'ego Ekwueme, jednym golu Roberta Sawickiego oraz bramce samobójczej pokonali rywali 4:3.
KP Polonia Bydgoszcz - KS Łochowo 4:3 (1:2)
Bramki:
2' 0:1
14' 1:1 samobójcza
42' 1:2
55' 1:3
73' 2:3 Lucky Ekwueme
78' 3:3 Robert Sawicki
85' 4:3 Lucky Ekwueme
Już dzisiaj w kolejnym pojedynku kontrolnym zmierzymy się z Budowlanym Klubem Sportowym Bydgoszcz. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:00 na stadionie przy ul. Sielskiej w Fordonie.
Komentarze